NAZYWAM SIĘ
szczęsny
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt GRUPA RATUJ
Kochany święty Mikołaju, nie do końca wiem, co powinienem tu napisać. Chyba nie byłem grzecznym chłopcem, bo po roku przebywania w domku, rodzina mnie oddała :( Podobno chodziło o jakieś problemy z agresją. Powiem szczerze - nie lubię, gdy ktoś obcy wkracza na mój teren i nie jestem zadowolony, kiedy ktoś chce zabrać mi miskę. W Ratujówce jest jednak parę osób, do których się przywiązałem i które lubię. Z tego co mówią, to robię duże postępy. Coraz częściej słyszę komplementy i dostaję smaczki za dobre zachowanie. Jestem na właściwej ścieżce, jednak nadal sporo trzeba ze mną pracować. W treningach na pewno pomogłyby mi treningowe przysmaczki, piłeczki, treningowa linka, smycz oraz sucha karma Brit Care, bo po ciężkiej pracy trzeba się dobrze najeść!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: